3 zasady yin jogi

08-11-2021 | joga | 0 komentarzy

Jeśli wolisz jogę statyczną i spokojną, a w dodatku chcesz zadbać o swoje kości, stawy i więzadła, powinnaś zainteresować się jogą yin. Nie jest ona dynamiczna tak jak np. ashtanga czy vinyasa, więc nie rozgrzewa mięśni, tylko dba o to, co jest naokoło i pomiędzy nimi. Jeśli chcesz poznać 3 najważniejsze zasady yin jogi, zapraszam Cię na mój wpis.

Czym jest yin joga?

Tak jak już wspomniałam, yin joga jest praktyką statyczną, powolną, spokojną. Nie wykonujemy żadnych dynamicznych ruchów, dzięki czemu nie rozgrzewamy mięśni i docieramy głębiej. Mówi się, że yin joga jest jogą powięzi. Dzięki niej możemy bardziej skupić się na tych częściach naszego ciała, którym na co dzień raczej nie poświęcamy zbyt wiele uwagi. 

Jeśli chcemy, aby nasze yin i yang były w harmonii, musimy o to zadbać. Mięśnie, krew i skóra to yang – są ciepłe, elastyczne. Natomiast kości, stawy i więzadła są zimne, plastyczne – to yin. Praktykując dynamiczną jogę, dbamy o yang. Jeśli chcemy zadbać o yin, powinniśmy postawić na spokojne praktyki, jak yin joga. 

Jedną z najbardziej znanych propagatorek i nauczycielek yin jogi jest Sarah Powers, według której yin joga ma trzy najważniejsze zasady – przeczytasz o nich poniżej.

Najważniejsze zasady yin jogi

Pierwszą najważniejszą zasadą yin jogi jest to, że nie wolno nam przekraczać granicy bólu. Jeśli czujesz opór, dyskomfort, nie pogłębiaj bardziej pozycji, zostań tam, gdzie czujesz się komfortowo. Znajomość ograniczeń własnego ciała jest niezwykle ważna. Szanuj je, słuchaj swojego organizmu, nie rób nic na siłę. 

Gdy Twoje ciało będzie na to gotowe, pogłębisz pozycję. Zrób to najwcześniej po upływie jednej minuty w danej asanie. Naprawdę nie warto przyspieszać tego procesu, bo złamiemy wtedy podstawową zasadę yin jogi o nieprzekraczaniu swojej granicy bólu.

Drugą zasadą według Sarah Powers jest bezruch. Jedynym ruchem podczas trwania w asanie powinien być oddech. Skoncentruj się na nim. Skup się na miejscach, które się najbardziej rozciągają, myśl o nich, kieruj do nich oddech. Nie bez powodu yin joga jest nazywana najspokojniejszą jogą. Trwanie w bezruchu to jej kluczowa cecha.

Trzecia zasada to czas trwania danej pozycji – od 3 do 5 minut, niekiedy nawet 20. Yin yoga rozpoczyna się dopiero po 1,5 minuty trwania w asanie. Wcześniej jest to joga dynamiczna. Tak jak już wspomniałam, trwamy te kilka minut w bezruchu i zaglądamy w głąb siebie. Skupiamy się na oddechu, na konkretnych miejscach w ciele, ale także na naszych emocjach i myślach. Wykorzystaj dobrze ten czas. Być może to jedyny czas w ciągu dnia, kiedy masz czas pobyć sama ze sobą?

Przez to, że trwamy w asanach dość długo, w yin jodze mamy tylko 36 pozycji, które skupiają się głównie na dolnym kręgosłupie, miednicy i biodrach. Długotrwałe utrzymanie asany sprzyja przenoszeniu oddziaływania siły na okołostawową i wewnątrz mięśniową tkankę łączną.

Korzyści z praktykowania yin jogi

Praktykując yin jogę, skupiamy się na tkance łącznej, dzięki czemu zwiększamy mobilność i zakres ruchu naszych stawów, co przekłada się na ogólną sprawność naszego ciała. Gdy połączymy yin jogę z praktyką dynamiczną, zachowamy równowagę pomiędzy siłą i elastycznością, zadbamy o nasze ciało z każdej możliwej strony. 

Yin joga poprawia również funkcjonowanie organów wewnętrznych oraz naszego układu immunologicznego, ponieważ go stymuluje. Równoważy też energetycznie, oddziałuje na meridiany, oczyszcza je i odblokowuje. 

Dzięki temu, że yin joga jest tak spokojna i relaksacyjna, zmniejszamy swój poziom stresu i redukuje napięcie. Gdy trwamy w danej asanie mamy czas na myślenie o naszym ciele, o naszym oddechu, na skupienie się na sobie. Jesteśmy tu i teraz. To podróż w głąb siebie, co przyda się niejednej z nas w dzisiejszym pędzącym świecie. 

Kiedy praktykować yin jogę?

Przez to, że yin joga jest tak spokojna i statyczna, wiele osób myśli, że najlepiej będzie praktykować ją wieczorem, przed snem, aby się wyciszyć i zrelaksować. Oczywiście jest to dobry pomysł, ale pora naszej praktyki powinna być uzależniona od tego, co chcemy osiągnąć. 

Jeśli zależy nam na jak najlepszym rozciąganiu i pracy nad tkanką łączną, warto wybrać poranną praktykę. Mięśnie po nocy są nierozgrzane, a my często czujemy się cali sztywni. To doskonała okazja do rozciągania z yin jogą. 

Wieczorną praktykę warto wybrać, gdy chcemy zaznać głębokiego, bardziej regenerującego snu. Zrelaksujemy się, wyciszymy, damy odetchnąć zmęczonemu ciału i umysłowi. Pamiętaj jednak, że nie będzie to tak efektywna praktyka, jak ta poranna, jeśli chodzi o pracę nad powięziami.

Nie bez znaczenia jest również pora roku naszej praktyki. Wiosną i latem dominuje energia yang – pozytywna, aktywna, gorąca. Warto wtedy równoważyć tę energię większą ilością praktyki statycznej, a ograniczyć dynamiczną jogę.

Z kolei jesienią i zimą i dominuje bierna, chłodna i nieruchoma energia yin. Nie praktykuj wtedy zbyt często jogi yin, postaw na więcej dynamicznych praktyk lub wprowadź do yin jogi bardziej aktywne elementy.

Według wielu osób najlepszą porą na praktykowanie yin jogi jest pełnia księżyca. Podczas pełni zwiększa się ciśnienie w gruczołach dokrewnych, są one wtedy bardziej aktywne. Podobno podczas pełni ciało jest bardziej podatne na rozciąganie, tkanki bardziej nawilżone i elastyczne, co sprawia, że praktyka yin jogi będzie wtedy najefektywniejsza. Jeśli chcesz poczytać więcej o wpływie księżyca na nasze życie, zapraszam Cię na mój wpis – Jaki jest wpływ cyklu księżyca na życie kobiety?

Co jeszcze powinnaś wiedzieć o yin jodze?

Przede wszystkim powinnaś znać przeciwwskazania do praktykowania yin jogi. Jest to zabronione podczas ciąży,  a także w przypadku, gdy cierpimy na choroby układu krążenia, padaczkę, cukrzycę czy urazy stawów. Jeśli niedawno miałaś jakiś poważny zabieg, czy operację, daj ciału dojść do siebie, wstrzymaj się z praktyką. 

Yin joga to wspaniały wstęp do bardziej dynamicznej praktyki, możesz więc połączyć ją z czymś bardziej aktywnym w jedną praktykę. Wtedy energie yin i yang z pewnością osiągną harmonię. 

Warto jednak rozważyć połączenie yin jogi z medytacją, szczególnie jeśli potrzebujesz zrównoważyć obecną w Twoim życiu w większej ilości energię yang. Jeśli jeszcze nigdy nie próbowałaś medytacji, przeczytaj mój wpis o tym, jak zacząć – Zacznij swoją przygodę z medytacją.

Jeśli poza ćwiczeniami fizycznymi szukasz czegoś więcej – pracy z oddechem, medytacji, mantr, stosowania mudr i innych, zapraszam Cię na mój kurs online Esencja Jogi Kundalini

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć! Mam na imię Aga. Jestem nauczycielką jogi z Kopenhagi. Z jogą jestem związana od ponad 20 lat. To nie tylko moja droga zawodowa, ale przede wszystkim ogromna pasja i sposób, w jaki żyję.

Zapraszam Cię do wyjątkowego świata jogi kundalini!

Przeczytaj artykuły na blogu, obejrzyj filmy na YouTube albo wysłuchaj mojego podcastu. A jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zaobserwuj mnie na mediach społecznościowych.

Zobacz więcej wpisów

Joga i hormony. Co mają ze sobą wspólnego?

Joga i hormony. Co mają ze sobą wspólnego?

Choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że joga i hormony to zupełnie dwa osobne tematy, to tak naprawdę… łączy je bardzo dużo! Praktyka jogi pomaga utrzymać równowagę hormonalną w organizmie. Wykonując odpowiednie pozycje, oddechy czy medytacje, a nawet...

Odbierz dostęp do bezpłatnego kursu

Od czego zacząć praktykę Jogi Kundalini?

Pozostań ze mną w kontakcie, zapisz się do mojego newslettera i odbierz dostęp do bezpłatego kursu.