Moje zdrowe nawyki

06-09-2021 | jogiczna dieta, jogiczny styl życia | 0 komentarzy

Dziś chciałam pokazać Ci moje zdrowe nawyki, nie tylko żywieniowe. Jak wiesz, to wszystkie małe rzeczy, które robimy na co dzień mają ogromny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Wydawać by się mogło, że to nie jest trudne – jednak prawda jest taka, że często jest nam ciężko wdrożyć, choć te właśnie najmniejsze rzeczy. Wypracowanie odpowiednich dla nas nawyków to proces – nie martw się, więc jeśli wciąż do tego nie dotarłaś. To może trochę potrwać, ale bądź wytrwała. To się naprawdę opłaca! 

Sprawdź, jakie nawyki towarzyszą mi na co dzień. 

Codzienna praktyka jogi i medytacji 

Mam nadzieję, że ten nawyk pozostanie ze mną do końca moich dni! Uwielbiam wstawać wcześnie rano, jeszcze przed wszystkimi. Śpią członkowie mojej rodziny, śpi całe miasto. To czas dla mnie. Medytuję, praktykuję jogę – w ten sposób dbam o swoje ciało i umysł. Tak właśnie rozpoczynam swój każdy dzień i nie mogę nawet określić, jak bardzo to lubię! 

Czy czasami mi się nie chce? Oczywiście, że tak! Nie ukrywam, że zdarzają się dni, kiedy nie budzę się pełna energii i wolałabym zostać w łóżku. Jednak wiem, że to mój mózg próbuje przejąć nade mną kontrolę – a ja nie mogę na to pozwolić. 

Za każdym razem wstaję, nawet niechętnie i praktykuję. Nie odpuszczam. Po zakończonej praktyce czuję ogromną dumę i sprawczość, ponieważ oto po raz kolejny przezwyciężyłam zły nastrój! To naprawdę pomaga. Moja głowa i moje ciało są mi bardzo wdzięczne. Czuję to na co dzień! 

Zimne prysznice 

Zimne prysznice są świetne dla naszego zdrowia – hartują też naszą wytrzymałość i psychikę. Sama jeszcze nie doszłam do etapu morsowania. Moje zimne prysznice wyglądają trochę inaczej. Wchodzę do chłodnej wody i później stopniowo zmniejszam temperaturę. Nie lubię przebywać w zimnej wodzie zbyt długo. Wiem, że przede wszystkim powinnam słuchać swojego ciała –  dlatego sama rozwiązałam to w ten sposób! 

Po takim chłodnym-zimnym prysznicu czuję się rześko, wiem, że zadbałam o swoje krążenie, o organizm. Czuję się wspaniale! 

Szczotkowanie ciała na sucho 

Szczotkowanie ciała na sucho odkryłam stosunkowo niedawno i zakochałam się w tym rytuale bez pamięci! Czuję, jak moja skóra z każdym dniem się polepsza, jak poprawiam swoje krążenie, masuję całe swoje ciało. Uwielbiam to! 

Szczotkowanie włosów 

Szczotkowanie włosów to również rytuał, któremu oddaję się bez pamięci. Mam na myśli oczywiście specjalną szczotkę z włosiem (wegańską). Tutaj szczotkowanie wygląda tak, że opuszczam głowę i szczotkuję włosy od tyłu, od karku do czubka głowy. Moje włosy są mocniejsze, skóra głowy porządnie wymasowana. Ta część jest często zaniedbywana – a szkoda, ponieważ taki masaż oprócz korzyści, jakie przynosi, jest po prostu bardzo przyjemny! 

Nawyki żywieniowe 

Teraz opowiem Ci trochę o moich nawykach żywieniowych. Chcę, żebyś pamiętała, że nie jestem dietetyczką i żadna część tego wpisu nie jest zaleceniem. Robię to, co sprawia, że sama czuję się lepiej na co dzień – nie oznacza to, że nawyki, o których mówię, będą dobre dla Ciebie! 

Warto dbać o swoje zdrowie i na bieżąco konsultować się z lekarzem. Do tego Cię mocno zachęcam! A teraz opowiem Ci, co sprawia, że czuję się lepiej na co dzień. 

Okna żywieniowe

Od kiedy odkryłam okna żywieniowe, moje życie odmieniło się o 180 stopni! Czuję się dużo lepiej, mam mnóstwo siły, budzę się pełna energii. 

Na czym polegają okna żywieniowe? Przez określoną ilość godzin jem i przez określoną ilość godzin nie jem. Moje okno żywieniowe to 11:00-19:00. Przez resztę godzin mój organizm ma szansę się zregenerować. 

Pamiętaj tylko, że okna żywieniowe nie polegają na tym, aby nie jeść przez 16 godzin, a pozostałe 8 jeść cały czas, byle jak. Dalej trzeba dbać o racjonalną dietę! 

Picie soków 

Ogromną częścią mojej diety są soki z surowych warzyw i owoców. Uwielbiam je! Moją ulubioną mieszanką jest seler, cytryna i imbir, choć czasem zdarza mi się to zmienić. Często przechodzę na posty sokowe. Dodaje mi to energii, czuję, że dbam o swoje ciało i mogę je odpowiednio odżywić. 

Jedzenie na surowo 

Na surowo jem w 80%, w 20% pozwalam sobie na ciepły, wegański posiłek, na przykład kolację. Od kiedy jednak większość mojej diety stanowią surowe warzywa i owoce, czuję się dużo, dużo lepiej! 

Dzięki temu dostarczam mojemu ciału ogromną ilość witamin i minerałów, które nie giną na etapie przetwarzania posiłków. Mój talerz zawsze jest bardzo kolorowy – uwielbiam to! 

Post suchy 

Od czasu do czasu robię również post suchy. Na czym to polega? Nie tylko nie jem, ale też nie piję. Najdłużej, jak udało mi się wytrzymać na tym poście to 36 godzin. W tym czasie moje ciało miało szansę się całkowicie zregenerować. Nie musiało nic robić. To też niesamowita próba dla naszych myśli, emocji. Postu suchego nie robię często – nie jest to coś, co powinno być stylem życia! 

Od czasu do czasu jednak uważam, że warto go zrobić. Moje ciało świetnie się po tym czuło! 

Codzienne spacery 

Codzienne spacery są bardzo ważne! Pomagają nam się dotlenić, możemy się poruszać. Możemy poprzebywać wśród przyrody. Uwielbiam ten nawyk – często na te spacery chodzę z bliskimi. Niedaleko miejsca, gdzie mieszkamy, mamy mnóstwo zielonych terenów do spacerowania. To naprawdę wspaniałe! I rewelacyjne dla zdrowia. 

Umiarkowany minimalizm 

Staram się żyć minimalistycznie, ale oczywiście, nie na 100%. Nie odmawiam sobie wszystkiego, ale staram się nie kupować zbędnych rzeczy. Materialne sprawy wtedy też bardziej cieszą, gdy są nabywane od czasu do czasu, zamiast niemal codziennie. Wiem, że takie kroki pomagają nam też dbać o naszą planetę. Szanujemy pieniądze. Minimalizm jest potrzebny, choć nie udałoby mi się tak funkcjonować na 100%! 

Moje zdrowe nawyki – balans

I jest to rzecz, która jest dla mnie najważniejsza. Balans! We wszystkim. W odżywianiu, aktywności fizycznej, minimalizmie. We wszystkim musi być zachowany balans. Pozbyć się poczucia, że wszystko albo nic. To nie będzie tak działać! 

Tylko balans pomoże nam żyć na co dzień w spokoju. Warto więc o niego zadbać! Oczywiście to nie wszystkie zdrowe nawyki, jakie wprowadziłam do swojego życia. Te jednak uważam za najistotniejsze!

Jestem ciekawa, jakie są Twoje zdrowe nawyki – podziel się nimi ze mną. Chętnie się zainspiruję! 

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć! Mam na imię Aga. Jestem nauczycielką jogi z Kopenhagi. Z jogą jestem związana od ponad 20 lat. To nie tylko moja droga zawodowa, ale przede wszystkim ogromna pasja i sposób, w jaki żyję.

Zapraszam Cię do wyjątkowego świata jogi kundalini!

Przeczytaj artykuły na blogu, obejrzyj filmy na YouTube albo wysłuchaj mojego podcastu. A jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zaobserwuj mnie na mediach społecznościowych.

Zobacz więcej wpisów

Joga i hormony. Co mają ze sobą wspólnego?

Joga i hormony. Co mają ze sobą wspólnego?

Choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że joga i hormony to zupełnie dwa osobne tematy, to tak naprawdę… łączy je bardzo dużo! Praktyka jogi pomaga utrzymać równowagę hormonalną w organizmie. Wykonując odpowiednie pozycje, oddechy czy medytacje, a nawet...

Odbierz dostęp do bezpłatnego kursu

Od czego zacząć praktykę Jogi Kundalini?

Pozostań ze mną w kontakcie, zapisz się do mojego newslettera i odbierz dostęp do bezpłatego kursu.